Jako pierwsza - na rozgrzewkę powstała chusta. Kupiłam tylko dwa motki Elian klasik, tylko po to, żeby w ogole przypomnieć sobie dzierganie, ale jak już sprułam kilka "próbek", to natrafilam na blog tojazdzid.blog.onet.pl, a tam na schemat chusty tu schemat, więc się za nią zabrałam. Miałam zbyt mało wlóczki, więc jest mała, ale w planach mam powiększenie jej szydełkiem (jak przypomnę sobie z kolei jak się nim operuje).
Oto moje pierwsze wytwory: chusta i beret;)
W między czasie powstała dużo większa chusta, robiona tym samym wzorem, z angory. Był to prezent i nie zdążyłam zrobić zdjęcia...
Teraz czekam na zamówione włóczki.....i jest parę projektów w planach.
Milo, ze dolaczylas do blogujacych dziergaczek. Bardzo fajnie zapowiada sie u Ciebie. Wszystkiego dobrego zycze.
OdpowiedzUsuń